Dawno takiego słabego filmu akcji nie widziałem. Zero ciekawych scen akcji. Zero dobrej gry aktorskiej i mnóstwo ale to mnóstwo nie wiedzieć czemu rodzinnego dramatu. Po co oni dodawali ten wątek rodziny i te jej problemy? Przez to całość prezentuje sie przekomicznie śmiesznie Nawet John Malkovich i Jessica Chastain nie byli wstanie uratować tego dzieła. Omijać szerokim łukiem
Ale wiesz, że gdyby nie dodali tego wątku dramatycznego, to ten film dalej byłby gównem, tylko po prostu krótszym? ;)
Chastain jeszcze żadnego filmu nie uratowała więc tu nie mogło być inaczej, zdecydowanie za stara do tej roli bo te jej faktyczne lata widać było na każdym kroku. Co do filmu to ja tam się ubawiłem na do bólu markowanych walkach. Tylko Malkovicha żal.
'Te jej lata', no rzeczywiście, bo 40 letnia, wysportowana aktorka nie może grać agentki...Dla niej to już tylko role mamusiek, a za chwilę to babci. Oj, biedni panowie, czasy, kiedy w filmach akcji królowali podstarzali panowie, a ledwo pełnoletnie modelko-aktorki robiły tylko za zmysłowy dodatek do fabuły, na szczęście bezpowrotnie minęły i teraz możemy oglądać aktorki w każdym wieku i w każdej roli :)
40 letnia kobieta rozwalająca fizycznie młodych facetów - to nawet zabawne. zapewne dlatego w sportach walki organizuje się zawody mieszane - nie organizuje? Jaka szkoda. ;))) Byłby ubaw.
"czasy, kiedy w filmach akcji królowali podstarzali panowie, a ledwo pełnoletnie modelko-aktorki robiły tylko za zmysłowy dodatek do fabuły, na szczęście bezpowrotnie minęły
To prawda. Czasy dobrego kina bezpowrotnie minęły. Zostały nam takie gnioty.
Reżysersko słabo i Chastain w ogóle nie pasowałą do tej roli.
Film nie wiedział czym ma być, dramatem obyczajowym na tle rodziny czy sensacyjnym.
Dużo cięć nieprzyjemnych, tym bardziej w scenach akcji.