nie wiem kto go zakwalifikował do dramatów. w każdym razie mnie bardzo się spodobał - UWAGA DALEJ MOŻLIWE SPOJLERY
Od razu uprzedzę - lubię filmy, w których nic się nie dzieje. Spodziewałam się większego spięcia na linii Sanderson - Paul. (właściwie do tej pory nie jestem pewna co się wydarzyło - przyprowadzenie Boba na wyspę? akcja z dziewczyną w klubie? wszystko na raz?) w każdym razie spodziewałam się prawdziwego bum, ale na szczęście się obeszło. Nie przepadam za filmami sztucznie budującymi napięcie, wg schematu: niezdecydowany dobry brata się ze złym, potem wielka kłótnia na pół filmu, upokorzenie złego, dobry zwycięża, odchodzi, koniec.
Tutaj fabuła popłynęła gładko i łagodnie, niczym fale na tym cudownie błękitnym morzu.
Poza tym mnóstwo pięknych krajobrazów, mnóstwo rumu, genialna rola Giovanniego (ten brudny płaszcz, narkotyk dla komuchów, on w czapce, słuchający Hitlera), całkiem sporo zabawnych scen - więcej i bardziej zabawnych niż w niejednej komedii - scena z autem (bombowa :D ), w więzieniu, z szamanem/szamanką.
Długo zwlekałam z obejrzeniem (pod wpływem komentarzy tutaj), ale zdecydowałam się i nie żałuję. Ode mnie bardzo mocna 7.
dodam jeszcze:
rzeczywiście w filmie kilka wątków się miesza i są jedynie "liźnięte". można też powiedzieć, że obraz jest o wszystkim i o niczym - tyle, że wg mnie to ładnie razem zagrało. jeśli jednak ktoś liczy albo na trzymającą w napięciu akcję, albo na film, który zmusi do refleksji, albo na niesamowicie zakręconą intrygę, no, to się niestety przeliczy.
Zgadzam się w 100 procentach z przedmówcą :) Film bardzo fajny, gra aktorska bomba, kilka scen mistrzostwo, a że konwencja kontrowersyjna, toteż i skrajne opinie. Ale dla mnie warto zobaczyć.
Akurat nie wiem czy "warto zobaczyć" ... moim zdaniem jak ktoś trafi przypadkiem na ten film i poogląda do końca to OK, może nawet nie uważać swój czas za stracony , ale jak ktoś zapłaci za bilet to w sumie będzie żałował...
Ten film należy do średniego gatunku : MOZMA obejrzeć, ale NIEKONIECZNIE trzeba go obejrzeć
Do tego filmu trzeba dorosnąć, swoje przeżyć czy też wypić. ;p Ogląda się go wtedy z innego miejsca. Nie jest to wielkie dzieło, ale solidny film ze świetną obsadą. Jest humor, klimat, muzyka. W sam raz na letni wieczór przy drinku.
Piłem drinka podczas seansu ;) , ale mimo wszystko ósemki bym nie dał. Lekka przesada.