Oczywiscie nie az tak jak pierwsza ale trzyma rowny poziom.Jest w niej wiecej erotyki troche bardziej krwawo a klimat pozostal nie zmieniony.Trzecia i czwarta czesc sa beznadziejne.
Species II - kontynuacja przeboju z 1995 roku.
W zasadzie to ten film mógłby posłużyć, jako przestroga przypominająca o stosowaniu środków antykoncepcyjnych. To, co zostało przedstawione w pierwowzorze, w sequelu zostało do reszty rozbuchane. Logiki widz tu nie uświadczy i gołym okiem widać, że twórcom nie o to...
O ile pierwszy "Gatunek" miał spory potencjał i przyzwoitą relację science do fiction, sequel wyrzuca wszystko
co dobre przez okno, zastępując to czystym exploitation. Film ogląda się jak kino klasy B gdzieś z połowy lat
80: słabo sfilmowane kukły, kartonowe postacie (generał bez oka? serio?), koszmarne dialogi,...
Druga część jest tylko odrobinę słabsza od pierwszej. Ale i tak bardzo dobra.
Potem jest już tylko fatalnie..
Można by powiedzieć film tak słaby, że aż dobry.
Pierwszą część Gatunku oceniłem na 5. Dlatego po tej, dużo
sobie nie obiecywałem. Zazwyczaj kontynuacje są gorsze od oryginału.
Miło się jednak rozczarowałem i oceniłem ją wyżej niż jedynkę.
Fabuła lepsza niż w pierwowzorze. Oczywiście historia
jest prosta jak...
Nie oglądałem żadnej innej części "Species", ale nie przeszkodziło mi to w obejrzeniu części drugiej. Film ma wyjątkowo głupią fabułę, ale to też nie przeszkadza. Jak to się mówi film tak głupi, że aż fajny. Dobrze, że konwencji nie traktowano jakoś super poważnie, tylko tak z przymknięciem oka - mocny, nie wymagający...
więcejJak dla mnie druga cześć lepsza od pierwszej, dużo akcji, dużo się dzieje i ogólnie film dobry. W sumie nie ma co tutaj więcej pisać. Warto pooglądać dla kogoś to lubi taka tematykę, dla pozostałych film będzie denny. No i niestety postać kosmitki jeszcze wygląda jak ktoś owinięty mokrym papierem toaletowym i to...
ale nie oszukujmy się że pierwsza część też dobrym filmem nie była... a tu jest fajnie bo jest bardziej krwawo, trochę gore nawet.
od pierwszej części. Dobrze, że wrócili do Natashy H. jako głownej bohaterki. Tylko teraz jako "siostra" Sil, Eve. Lepiej gdyby miała dłuższe włosy, ale rozumiem ten zabieg z krótszymi włosami, nie chcieli, aż upodabniać tych dwóch postaci Sil i Eve. Wyszło to na dobre, bo różniły się, dzięki temu w wyglądzie. Zresztą...
więcej