Nicolas Cage odlatuje i odlatuje... Cóż, dziwak kolorowy i żyjący na pograniczu świata realnego i fantazji.. Gdyby nie tacy ludzie, byłoby szaro i buro a Ameryka nie miałaby dość bohaterów, by zaludniac świat :-)
Niech tam! Mnie nie rozbawila ale uśmiech pojawił się zwłaszcza, gdy Gary przygotował sobie lotnie :-P, tudzież inne akcesoria niezbędne dla wypełnienia
Nawet balonik -symbol radości wcisniety mi w oko, wrzeszczacy Bóg do zamkniętych drzwi.. nie przekona mnie do amerykańskiego poczucia humoru.. Ale poniewaz nie lubię komedii a lubię dziwakow.. poczułam ba!dostałam misję :-) i obejrzałam