gra tak samo, monotonnie, mruczy pod nosem, generalnie słaby, bezbarwny aktor.
Czyli jest charakterystyczny jak Brando też mruczał pod nosem w ojcu chrzestnym i w The Score.
Nie jestem jego fanką i rzeczywiście mówi byle jak, ake nie nmożna o nim powiedzieć, że jest bezbarwny. Zauważa się go.