Doskonała aktorka. Świetnie grała rolę Lois Lane w Supermanie i była taka ładna. Szkoda że tak się postarzała. Niezła była również w filmach:
Siostry (1973)
Amityville Horror (1979)
E, wcale się tak nie zestarzała przynajmniej tak było 3 lata temu jak ją widziałem w Smallville, a poza tym strasznie szybko się rozwodziła jakoś...
http://torvald.gjovaag.com/TrollECCC2007_MargotKidder.jpg
http://i151.photobucket.com/albums/s137/wr_cowart/margot_kidder.jpg a tu w młodości
a według mnie nie pasowała do roli Lois - szczególnie jesli chodzi o urodę.
późniejsze odtwórczynie tej roli były fajniejsze.
zgadzam sie z Coyotman. Dla mnie to najmniej urodziwa Lois i najnudniejsza.
I zdecydowanie jestem za Lois Lane pełną temperamentu, przebojową - jak zagrała ją Teri Hatcher w "Nowych Przygodach Supermana" czy Erica Durance w "Tajemnicach Smallville". Ale to tylko moje zdanie.
Ale przecież Jej Lois tez była przebojowa i pełna temperamentu! W końcu skopała dupsko napastnikowi, wskoczyła do rzeki aby sprawdzić czy Clark to Superman no i odstawiala wiele ryzykownych akcji. Wiec nie wiem o co chodzi? O to ze tamte wyglądały bardziej jak modelki z magazynów dla Panów?
No właśnie! Ja osobiście bardzo lubię Lois w wersji Margot Kidder. Fajna była. U mnie nr 2 zaraz po Erice Durance w Smallville (Nowych Przygód nie widziałam, ale przypuszczam, że Teri Hatcher też dobrze wypadła, bo lubiłam ją w MacGyverze).
Moim zdaniem Margot też była dużo lepsza niż Amy Adams w DCEU, nie wspominając już o Kate Bosworth w "Superman: Powrót" (ta ostatnia to dopiero była okropna, może i całkiem ładna, ale jako Lois wypadła imo beznadziejnie).
Durance momentami grała i wyglądała tak że zastanawialem się czy oglądam serial o Supermanie czy może jakąś porno parodie. Hatcher była idealna. A jeśli chodzi o Margot to też nie rozumiem tego zarzutu że niby była nudna bo właśnie temperamentu nie można Jej było odmówić i była dość zadziorna więc podejrzewam że ten "temperament" w przypadku Durance to pewnie skąpe stroje i sylikonowe cycki...