Temat oczywiście opatrzony ostrzeżeniem :
"Przed przeczytaniem zapoznaj się z treścią forum bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każda treść niewłaściwie przeczytana zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu "
Zapraszam do dyskusji o Yagizie i spółce :)))
hahaha padłam i leżę, wstęp genialny :-)))))))))))))
Piszę co mnie trzyma przed namówieniem Słoneczko do nalotu na Stambuł, ale nie w celu rozróby tylko sobie zwyczajnie w świecie zabierzemy Yagiza (Ceglara), a co? My już będziemy wiedziały jak go pocieszyć po ewentualnym kopie od Hazan :-))))
Do rzeczy.
1. Pierwsza scena ochlapania autem, no musi coś to znaczyć. Potem kosa, właściwie każda miłość turecka się tak zaczyna (Sila, Oyku, Defne itd, itd.).
2. Ece w aucie powiedziała do Yagiza, że Hazan go nienawidzi, a on, że to silne uczucie, a ona, że silne jak miłość.
3. Yagiz powiedział, że potrzebuje czasu, żeby dokonać niemożliwego, czyli żeby mu Hazan wybaczyła (no jest nadzieja).
4. Hazan uratowała Yagiza przed postrzałem, czy nie? Po co by takie dawali dziwne akcje (wiem, wiem Turków nie ogarniesz :-P), ale może nie zrobią nam tego.
5. Jak Sinan miał pocałować Hazan to się powstrzymał, bo mu w mózgu gadał Yagiz (no chyba nie bez przyczyny?).
6. No i paczatory z 10 odcinka, jak to wytłumaczyć?
7. Ta kolejność podawania aktorów w czołówce, nadal mam nadzieję, że jest powód.
A Sinan to burak (W przenośni i dosłownie :-P, bo na pewno oglądałyście truskawki)
hahahaha nadzieje świetne....
Sinan to burak zgadza się tylko tamten się ogarnął hahahahhaha;)))) i nie miał takiej konkurencji hahahahha bo Volcan to żadna konkurencja ;)
Piszę posty, gadam pod nosem i śmieję się na głos jak zawsze, więc mój mi zerka, czy ja tam nie romansuję, bo tak się ekscytuję. Mówię mu o co chodzi, że Sianan głupi, Yagiz fajny, scenarzyści głupi, Turki głupie itd., a on "Przecież mówiłaś, że Sianan fajny, że fajną ma brodę i z tą "Zeldą" [czyt. Sedą] jest" hahahaha.... pamięć ma skubany, ale seriale pomieszał :-))))))
hahaha powiedz Swojemu, że przy serialach tureckich już tak jest ;)))) hahahhaa skąd ja to znam ;))))
O to dobrą ma pamięć.... moje domowniki jak słyszą, że się śmieję do kompa.... to hasło oho turki... hahahahha;)
Mój ślubny juz się przyzwyczaił , a syn czasem ogląda ze mną i wymyśla różne historie ha ha
tu tez przekleję, bo tamten wątek zrobi KABOOM:)
https://www.instagram.com/p/BYu_zDeF0RO/?hl=pl&taken-by=caglarertugrul
Tam już skomentowałam, ale to zasługuje na drugi komentarz :-))
Obejrzałam i padłam :-)))))))))))) Profesjonalista pełną gębą. Makijaż działa cuda :-P
Hahaha też obejrzałam i Caglar jest nieziemski ,jajcarz jakich mało;) ja wymiękam przy nim dosłownie:))))))
Takiego faceta mi trzeba z poczuciem humoru, który rozwali każdą sytuację ;)do tego tancjor z niego taki ,że czapki z głów ..albo raczej buty ze stóp haa;)))
Uwielbiam te jego mimike też ,jak Hazan się ockneła na jego łóżku i to jego takie zakłopotanie na twarzy, albo jak Hazan zabrała się za drugą butelke a on nie upilnował tego momentu haaa;))) a biedny tak sie starał żeby już nie piła,w każdej scenie potrafi się odnaleźć i wychodzi mega naturalnie nawet bez makijażu haaa;))))
Dokładnie.
Dobry aktor gra całym sobą.
Mimika twarzy , ruchy ciała tez wiele znaczą.
zgadzam się całkowicie :)
i nie ważne co mówi... ale jak to mówi... gesty i mimika są najważniejsze...każdy dobry aktor to wie :)
dla przykładu Alp grający Sinana... drewno nie z tej ziemi... jest taki skamieniały, chłodny... gdzie u niego ten turecki temperament? gorąca krew... ? przy Caglarze jest cieniutki...
Cześć Siostry!
Zgodnie z obietnicą melduję się tak jak obiecałam xd
Madzik wraca do gry :D
Tak sobie czytam te nasze pogaduchy i gdzieś mi Gina umknęła. Wiecie co z nią?
Cześć.
Fajnie , że wrocilas. Wracasz do gry czyli pogaduchy beda do rana :))
Gina jest :))
Pogaduchy oczywiście będą,a czy do rana to nie wiem XD
Ale z ilością postów jestem grubo do tyłu. Raczej już Was nie dogonie :)
hej madzik kochana :)
melduję Ci, że żyje... u mnie stara bieda jak zawsze :)
dzięki za pamięć o mnie :*
Spokojnie gadamy o Yagizie i Meryem , to Gina jest na stanowisku ;)
Madzik może weź przejrzyj parę scen z naszej fascynacji ;)))) przynajmniej będziesz odrobinę w temacie...ale nie namawiam;)))))
No oczywiście proponuję Ci naszego Yagiza;) hahah chcesz filmik czy lukniesz na serial ?
Heja;)
Oki oto filmiki ;)
https://www.youtube.com/watch?v=rGRiiSUcy0w
https://www.youtube.com/watch?v=6fB00anviBY
https://www.youtube.com/watch?v=2M5hT7AhDA4
Hejka jesteś ? Chodź do wątka Długie konwersacje... albo tu na ostatnią stronę;)
Wygrzebałam przetłumaczenie sceny o piosence:
Yagiz: are you okay?
Hazan shrugged.
Hazan: you know there was a time I used to sing to myself. How woud you know? Even Sinan does not know. As a child I used to get out of house to sell lemonade. The sun had not not rised and the streets were dark. So I sang to myself to stop my fear. When my parents fought I sang to myself.
Yagiz: when you were selling lemonade I was left alone in a dormitory in US. Late in the night I used to sing myself to sleep to escape darkness and loneliness.
Hazan: when my father died my song turned into silence. What about your?
Yagiz: I don't know when my eyes get used to loneliness.
Hazan: my songs started once more inside me. When I saw Sinan for the first time. What about you?
Yagiz: I do not sing songs anymore.
Już nie mogę się doczekać przetłumaczenia odcinka, to się zabrałam za śledztwo anglojęzycznych koleżanek :-) Ten język mam oswojony :-)
smutne, ale daje nadzieję, że będzie coś więcej u nich. Po takich zwierzeniach :-)
Siostra ;)
Odcinek już jest ;) znowu nic nie zrobię przez pół dnia ;)))) hahahhaa
Hejka ;)
Nie męczcie się już poszukiwaniem angielskiego tłumaczenia ;)))))
Siostry kawka w dłoń i oglądajcie 14 odcinek Fazilet z polskimi napisami ;)))) już JEST:)))
Jest!
Wszystko w kąt bo odcinek jest :-))) Oj będzie co oglądać w kółko do soboty :-)
Hee o dzięki Siostry za info:)pada deszcz za oknem więc faktycznie kawka w dłoń i wałkujmy odcinek po raz -enty;)))tym razem w pl;)oj chyba Nam się nigdy to nie znudzi haaa:)))aha omijam limit postów pod drugim pseudonimem Yagaaaa już wkrótce...także można można:)))
Trzeba jakoś kombinować Siosty drogie;)oglądam odcinek właśnie w pl;)jak najdą mnie jakieś nowe przemyślenia to się z Wami nimi podziele;)póki co standard..Yagiz umuje mnie każdym swym spojrzeniem i gestem ahhh;))) a Sinan irytuje swoim sapaniem tchorzofredki:)
tchórzofretka - Sinana. Lepiej bym tego nie ujęła :-)))) Jaka z niego ciotka to się aż w głowie nie mieści. Jak widzę jego metody radzenia sobie z problemami to byłby idealnym mężem dla Fazelit chyba :-P Jak już tak wiekiem przy ślubach się nie przejmują. Ona by go sobie ładnie ułożyła i żyli by długo i szczęśliwie ;-P